- Na ten turniej przyszedł pan Głowacki, trener Boruty Zgierz i zapytał po meczu, co robię. – No, tak sobie w piłkę gram. – A prócz tego? – A tak sobie chodzę. To on do mnie: – A może byś przyszedł do mnie do szkoły, do budowlanki. Umówił mnie z dyrektorem, poręczył za mnie. Tak zacząłem edukację. Najpierw w zawodówce. Zaliczyłem dwa lata w rok. Jako 17-latek zadebiutowałem w III lidze. Jak widać piłce w życiu wiele zawdzięczam - powiedział w wywiadzie z 2004 r. Maciej Kozłowski.
Jak często mówił wychował się w Zgierzu na ,,Kuraku", gdzie ukształtował swój charakter. Pasja do sportu przeplatała się w jego życiu z miłością do aktorstwa. Swoją drogę życiową związał ostatecznie z filmem, jednak sport mu zawsze towarzyszył. Występował w Reprezentacji Artystów Polskich na pozycji środkowego obrońcy, aktywnie szukła sponsorów na udział polskiej ekipy w Mistrzostwach Świata w Piłce Ulicznej Ludzi Bezdomnych, komentował mecze piłkarskie.
Zagrał m.in. u Juliusza Machulskiego, Władyslawa Pasikowskiego, Marka Koterskiego czy Stevena Spielberga. W jego filmografii znajdują się takie tytuły jak:Kingsajz, Kroll, Psy, Lista Schindlera, Kiler, Ogniem i Mieczem, Świadek koronny czy Janosik, prawdziwa historia. Dużą popularność zapewniła mu rola Jaroszego w serialu ,,M jak miłość".
W 2005 r. chcąc oddać krew w ramach kampanii Krewniacy, Maciej Kozłowski dowiedział się, że jest zakażony wirusem wątroby typu C. Zmarł w nocy z 10 na 11 listopada 2010 r. w szpitalu w Warszawie. Został pochowany na Cmentarzu Wojskowym na Powiązkach w Warszawie.
- Był niezwykle ciepłą osobą. Fantastycznym człowiekiem i znakomitym aktorem. Nie możemy o nim zapomnieć - powiedział Cezary Pazura, wspominając Macieja Kozłowskiego. Obecnie co roku rozgrywany jest w Zgierzu Memoriał im. Macieja Kozłowskiego - turniej piłkarski poświecony pamięci aktora. Jako ciekawostkę można przytoczyć fakt, że królem strzelców ostatniej edycji turnieju został zawodnik naszego klubu - Gracjan Ceglarz.